Jak w temacie, chodzi o to, ?e chcia?bym od jak najwi?kszej liczby osób us?ysze? co lubi? w RPG. Dobry temat na prelekcj? :)
Czego oczekujecie od standardowej sesji? Czy jest jaki? drobiazg co sprawia wam przyjemno?? jak si? pojawi w ka?dym systemie?
Podam kilka przyk?adów od siebie:
Ja uwielbiam twierdze, w?asny k?t w grze, ?eby by? unikalny, specyficzny, ze s?ugusem i w ogóle wszystko co naj xD Jako? w ka?dym systemie jak to si? pojawia to nastawienie mi si? zmienia na lepsze ;)
Poza tym, ale to ju? od systemu zale?y lubi? demony i wszystko co z?e i ma skrzyd?a oraz transformacje w jakie? maszyny do zabijania. Ale to tak dodatkowo :)
Mój brat stawia na efekciarskie niszczenie i patroszenie przeciwników :D
Deo (by?a w klubie ze mn? :P) lubi jak najwi?cej pozytywnych interakcji dru?ynowych.
No i jeden z moich przyjació? d??y do stworzenia postaci super unikalnej, jak tylko si? da - dodatkowa para skrzyde?, plus k100 szram? Ok :)
Teraz kolej na was, chodzi o co? konkretnego, co? co was cieszy jak chocia? raz si? pojawi w ka?dej grze RPG! Zainspirowa? mnie temat - Twoja najlepsza sesja, cho? tu wystarczy kilka zda?, w przypadku sesji trzeba by wtajemniczy? troch? postronnych :)
Wa?ne by dla ka?dego gracza/postaci gracza by? jeden wyszczególniony tylko dla niego w?tek, jaki? drobiazg, ale z to bardzo osobisty dla postaci. Sprawia, ?e bohater jest silniej zwi?zany z przygod?.
Dla przyk?adu kampania w ?wiecie Warhammera, sk?adaj?ca si? z tylu sesji ilu jest graczy (plus jedna - dwie podsumowuj?ce) ka?da przeznaczona dla jednego z nich w "mini?wiecie" po którym mo?e oprowadza? pozosta?ych graczy - np. dom rodzinny, miasto które zna od podszewki itp. Kampania by?a najlepsz? w jaka gra?am mimo, ?e opiera si? na tak prostym i sztampowym schemacie.
Podobny klimat, ale drobnych w?tków nawet w jednostrza?ówkach wlewa zapa? w 'serca' graczy. Przynajmniej w moje na pewno i o wiele lepiej si? gra wiedz?c, ?e ma si? wa?n?, nawet je?li bardzo ma?? rol? w ca?ym tym ba?aganie w który wrzuca nas MG
Obrazy - em... nie, nie jestem dobra w tre?ciwym nazewnictwie.
Opisy przepe?nione obrazami malowanymi s?owami. Czyli barwne, kszta?tne i podkre?laj?ce wszystko co tylko si? da opisy lokacji, pomieszcze? strojów. ?wietnie dzia?a na wyobra?ni? gdy jest w nich troch? poezji.
_________________ .:| I wish to be a star falling from your sky... |:.
Ostatnio zmieniony przez Katja 2010-04-03, 16:53, w całości zmieniany 1 raz
Piwo, dobra atmosfera, ludzie którym nie odbija palma (w szerokim tego s?owa poj?ciu), opcjonalnie scenariusz który jest w miar? sensowny. Reszta robi si? sama.
A, i jaki? kruk. Mniejsza jak i gdzie, ale kruk musi by?.
_________________ "The worthy GM never purposely kills players' PCs. He presents opportunities for the rash and unthinking players to do that all on their own." - E. Gary Gygax (1938-2008)
Ostatnio zmieniony przez Gorbacz 2010-04-03, 19:03, w całości zmieniany 1 raz
A, i jaki? kruk. Mniejsza jak i gdzie, ale kruk musi by?.
Eee alkoholu u mnie na sesjach brak :P Ale kruk zawsze jest, prac? magistersk? z niego pisz?, niestety biologiczn? a nie jak?? zwi?zan? z symbolik?, ale kruk jest :)
Mieli?my kiedy? faz? pt "alkohol na sesji to zuo", ale w miar? dobijania do 30-ki uznali?my, ?e mo?emy ju? pi? "?wiadomie i odpowiedzialnie" a nie "byle szybciej do parteru" jak to by?o na studiach.
Tylko jeden gracz ma szlaban na procenty bo mu po nich odbija.
_________________ "The worthy GM never purposely kills players' PCs. He presents opportunities for the rash and unthinking players to do that all on their own." - E. Gary Gygax (1938-2008)
A ja lubi?, jak rpg robi mi mindfucka. Lubi?, jak sesja jest bajk?. I lubi?, jak potem nie mog? zasn??.
A czasem bawi? mnie sesje, na których jednym rzutem szpilk? unieruchamiam parowe golemy, takie ha-ha!. Ot, fajne odpr??enie - jednak nie co?, co zostawia wra?enia.
A nie lubi?, jak mi co poniektórzy obiecuj?, ?e co? mi poprowadz?, a potem nie mog? si? tego doprosi?, no!
_________________ Vanity is definitely my favourite sin.
Fairy tales do not tell children that dragons exist. Children already know that dragons exist. Fairy tales tell children that dragons can be killed.
[Chesterton]
Taaa, przypomina mi si? sesja, na której by?am trze?wa, no alco included, i po opisach MG z sesji wychodzi?am na lekkim rauszu:P, bo mi posta? si? spi?a.
Dobry MG to by?...
_________________ - Masz ochot? na herbat??
- Nie, pragn? pie?ni, muzyki. Pragn? mi?o?ci i piekna.
- Naprawd? nie chcesz herbaty?
Woody Allen
Piosenki "Ain't No Rest for the Wicked" na wszelkie mo?liwe sposoby.
Izbana, Ivana, Szamana Trolli ?owcw G?ów, Burmistrza Zurychu, Taur-Hagidiela.
Neko Trigunowego z nieod??cznym MIO.
Paczki fajek i przynajmniej jednej puszki piwa.
Chc?, ??dam, wymagam.
Ale zazwyczaj starcza pusta kartka papieru, wiecie?
Ja w RPG uwielbiam wknowywa? graczy w ró?ne intrygi, im prostsze potrzeby gracza, tym ?atwiej jego posta? daje si? nie?wiadomie wkr?ci? w wi?kszy kawa?ek afery. Uwielbiam podsuwa? jak na talerzu wszystkie niezb?dne w?tki, ale tak dyskretnie, ?eby dopiero przed fina?em gracze zrobili aaaAAAA kiedy zaskakuj? co jest dok?adnie grane. Jeszcze pola? to sytuacjami, gdy szybkie my?lenie i heroiczne decyzje o w?os ratuj? postaciom ty?ki. A wszystko po to, ?eby na ko?cu zobaczy? roze?miane twarze i wyba?uszone oczy.
Lubi? tak prowadzi?, ?e gracze wychodz? zas?pieni kiedy zginie jaki? lubiany NPC, albo jak s? nad?sani na siebie, kiedy okazuje si?, ?e jedna z postaci co? naknoci?a, albo zdradzi?a, albo kiedy idylliczna sytuacja zamienia si? w horror tak nagle, ?e kto? dostaje nerwowej czkawki. Nie zawsze si? udaje, i cz?sto trzeba si? napracowa?, dopingowa? winkiem, ?eby pi?kna NPC grana przez go?cia z brod? by?a w miar? wiarygodna ale jak si? udaje to mnie to naprawd? uskrzydla.
Fakt, w tym wypadku duuu?o zale?y od graczy :)
Ja tworz? w?tek g?ówny i poboczne a ?wiat stoi przed graczami otworem, niech robi? co chc? :)
Lubi? jak gracze czuj?, ?e maj? swobod? i jak wykorzystuj? faktycznie ca?y dost?pny ?wiat i asortyment do realizacji fabu?y i w?asnych w?tków oczywi?cie :)
_________________ "Jam cz??ci? tej si?y,
która wiecznie z?a pragn?c,
wiecznie czyni dobro."
Johann Wolfgang von Goethe, Faust
mindfuck. zdecydowanie. lubi? sesje, które s? niemal namacalnie realne. gdy po wizjach zsy?anych przez MG masz niczym innym nieuzasadnione l?ki i koszmary. albo kiedy idziesz ulic? i czujesz, ?e naprawd? mo?esz rzuci? to zakl?cie, które utkwi?o ci we ?bie.
lubi?, gdy kostki nie przeszkadzaj?.
lubi? adrenalin? podczas walk / ukrywania si? / blefowania / czegokolwiek.
i uwielbiam si? po prostu u?mia? z jakich? pierdó?.
_________________ O victory forget your underwear we're free
mindfucki s? fajne-do pewnego momentu
fajnie jest je?li to co si? dzieje w grze dzieje si? równie? w realu- np. jeste?cie w jaskini i ga?nie wam ostatnia pochodia- i pach w pokoju ga?nie ostatnia ?wieczka,
w grze s?yszysz szept za sob? i to samo robi mg( najlepiej po ciemku nagle s?yszysz sapanie za sob?- to robi klimat i przez to mo?na si? bardziej wkr?ci? i pop?yn??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum